Poniedziałek...moj (nie)ulubiony dzień tygodnia ale na szczęscie niedługo ferie;)
Dziś z klasą a dokładniej z moimi girls(to tylko iwyłącznie klasa żeńska:)byłyśmy w kinie
Coż to sie stało, że Waleczna-nasza wychowawczyni zdecydowała się W KONCU gdzieś nas zabrac?heh
no ale oczywiście w celach dydaktycznych jakby inaczej. Tak więc byłysmy na "Black Swan"-Czarny łabedz. Z poczatku wydawoło nam sie to bardzo smętne i nudne ale w połowie filmu akcja się rozkręciła. Jak zawsze Angelike ominął początek filmu poniewaz jej zołądek dał o sobie poznać;d więc zatargałam Ann do Mac'a i kupiłysmy 2zestawy Happy Meal po promocyjnej cenie:D niesety nie było już nas stać na coś innego. Jeszcze przed seansem kupiłysmy meeeggaa popcorn karmelowy+powiekszone cole(łacznie małysmy 4 cole licząc też te z hm) najedzona..?
nie!
OBZARTA byłam na maxxa!Aż mi niedobrze na samą myśl;< Na dodatek po kinie byłam jeszcze z mama na obiedzie i zjadłam duzy kawał ciasta...
A co do fabułu filmu to fajny tylko jak dla mnie lekkie rycie bani;p
pewnych akcji nie obczajałam i nie wiedziałam w koncu czy to sie dzieje naprawde czy tez nie. No i troche obrzydliwych scen(krew,robienie sobie krzywdy,wyrywanie paznokci itd) a takze erotycznych. Jedna scena była dosyć tzrymająca w napięciu więc jak to ja musiałam krzyknąc na całe kino zes trachu;pp
Zakonczenie piękne a zarazem smutne bowiem jest to dramat
Mam tu dla was w skrócie opis filmu:
Nina (Natalie Portman) jest baleriną w jednym z najlepszych zepołów baletowych w Nowym Jorku. Panuje tam zimne wyrachowanie. Baletnice zrobią wszystko, by zepchnąć w dół dziewczynę, która tylko stanie o stopień wyżej niż one. Zbliża się kres kariery Beth i rozpoczyna się polowanie na jej miejsce w "Jeziorze Łabędzim". Główną rolą jest postać Odett, królowej łabędzi. Rola ta jest trudna, bo balerina będzie musiała grać zarówno słodkiego "Białego Łabędzia", jak i mrocznego "Czarnego Łabędzia". Oczywiście Nina pretenduje do roli tego pierwszego, ale czy będzie umiała pokazać pazurki i zostać "Czarnym Łabędziem"? Czas płynie, a Nina desperacko próbuje odnaleźć swoją ciemną stronę. Wtedy zauważa w zespole dziewczynę wyglądającą jak ona. Za każdym razem, kiedy próbuje do niej podejść, dziewczyna odwraca się. W końcu spotyka ją po próbie. Ma na imię Lilly (Mila Kunis) i wygląda jak Nina. Nie jest jednak jej wierną kopią.
a to kilka fot które zrobiłam przed wyjściem:
koszulka-H&M
legginsy-H&M
marynarka-podkradłam mamie i niestety nie wiem skąd ją ma;<
barnzoletki-Orsay
pierścionek i naszyjnik-Tally Weijl
A na koniec jeszcze takie coś:
(bluzka New Yorker)
Fajna ta marynarka i naszyjniki. Bardzo mi się podobają :) Dzięki za wsparcie. Czekam na new notke :) Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podobają legginsy i komplet biżuterii. P.S ładny masz pokój :) czekam na kolejną notkę
OdpowiedzUsuńHej . ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twój komentarz . Ja też nie mam pięknego głosu ;d .
Napisz do mnie na e-mail : olamorus@o2.pl to podam Ci moje GG .
uwielbiam H&M !!
OdpowiedzUsuńfajny blog ;*
no, musze przyznac - masz styl, dziewczyno! :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba :-) no i ta dziewczeca figura do ktorej wszytsko pasuje! :-D
obserwuje :-)
szmina.blogspot.com
Super :)
OdpowiedzUsuńŁadny masz pokój tak na marginesie.
:)